Playa Larga: błogi spokój z dala od resortów. Najlepsze plaże na Kubie
Nie znajdziemy tu kompleksów hotelowych, zamkniętych plaż, dużych restauracji. Ulicami nie kursują odkryte autobusy ani odpicowane, zabytkowe kabriolety. Jest za to cisza i spokój. Playa Larga położona zaledwie o 100 km na południe od półwyspu Varadero, oferuje zupełnie inną formę odpoczynku niż ten popularny kurort.
Playa Larga: uroczy zakątek nad Zatoką Świń
Położona u szczytu wąskiej Zatoki Świń Playa Larga ma niespełna 2 tys. mieszkańców, większość para się albo szeroko pojętą turystyką, albo rybołówstwem. Codziennie skoro świt, Rybacy z niewielkiej przystani wypływają na wody zatoki małymi wiosłowymi łupinkami. Wracają po południu, łodziami wypełnionymi po brzegi świeżymi rybami, langustami, krewetkami, kalmarami, które lądują na stołach lokalnych restauracji.
Zobacz koniecznie: W Legendario dobrze zjecie i poczujecie się jak w domu
Nazwa Playa Larga nie wzięła się znikąd, miejscowość faktycznie leży nad długą plażą, która w sumie ma około 7 km, choć nie jest dostępna w całości dla przeciętnego spacerowicza. Nie jest tak szeroka jak plaża w Varadero. Ma jednak swój urok. Zwłaszcza, jeśli wynajmiecie pokój w jednym z parterowych domków w pierwszej linii zabudowy, która zaczyna się zaledwie 5-10 metrów od wody. A położenie miejscowości u szczytu zatoki, niweluje ryzyko sztormu i wysokich fal, które mogłyby zalać domostwa.
Dzięki temu budząc się rano, właściwie z łóżka możecie podziwiać wschód słońca. Czoło domów bowiem wychodzi w południowo-wschodnim kierunku.
Niewielkie casy particular, najczęściej w parterowych domkach, przeplatają się z knajpkami, gdzie serwowane są, oprócz świeżych ryb i owoców morza, klasyczne kubańskie drinki, czy kokosy ze słomką, którymi można się raczyć, siedząc pod palmą i gapiąc się w morze. Co ważne, sporo palm rośnie na samej plaży, dlatego jeśli ktoś stroni od słońca, nie musi od razu rezygnować z wylegiwania się na piachu.
Choć nie można powiedzieć, że w Lardze turystów jest mało, to na pewno nie ma ścisku, kolejek i bez problemu można znaleźć miejsce dla siebie. Jest tutaj po prostu kameralnie. Przeważają goście z Francji, którzy bardzo lubią ten zakątek Kuby, ale są również Holendrzy czy Niemcy.
Proste zasady
Przy wejściu na plażę gości wita oryginalna tablica z zasadami, jakie panują w Lardze. Są dość oczywiste i na pewno warto się do nich stosować.
- Szanuj przyrodę
- Utrzymuj czystość wody
- Nie wzniecaj ognia
- Wyrzucaj śmieci do kosza
- Pomagaj w sprzątaniu plaży
- Zostaw zwierzę w domu
Gdyby nie te komary byłoby idealnie
Musi być łyżka dziegciu. Jeśli marzą Wam się natomiast długie, romantyczne spacery po plaży w świetle księżyca, rodem z kiepskich komedii romantycznych, lub po prostu impreza nad wodą do późnych godzin, to musimy sprowadzić Was na ziemię. W Lardze moskity są wyjątkowo dokuczliwe i jest ich mnóstwo. Wszystko za sprawą bagnistego parku narodowego Ciego de Zapata, Warunki do rozmnażania komary mają tutaj wręcz idealne.
Ale ciekawostka, o ile po zachodzie słońca trudno zrobić choćby krok po plaży, o tyle wystarczy zejść z piasku, aby kąsanie się skończyło. Tak jakby komary żerowały tylko na nim. Dlatego wieczory idealnie nadają się na przesiadywanie w licznych knajpkach tuż przy brzegu.
Co poza plażowaniem?
Odpoczynek na plaży to na pewno przyjemniejsza część wizyty w Lardze, ale rejon Zatoki Świń nie rozczaruje również fanów aktywniejszej formy wypoczynku. Miłośnicy militariów i rewolucji, na pewno powinni odwiedzić Muzeum Interwencji przy Playa Giron, gdzie upamiętniono nieudany atak na Kubę zorganizowany przez USA w 1961 roku. Zgromadzono tutaj liczne zdjęcia i eksponaty z tamtego okresu.
Z Largi każdego dnia organizowane są również wycieczki do parku narodowego Ciego de Zapata, można je wykupić w centrum miasta u touroperatora. Z kolei amatorzy jaskiń powinni wybrać się do Cueva de los Peces, gdzie można pływać w towarzystwie tropikalnych ryb. Na miejscu jest możliwość wypożyczenia maski z fajką. Uwaga. Jaskinia miejscami ma 70 m głębokości. Wzdłuż wybrzeża Zatoki Świń działa również kilka ośrodków nurkowych, gdzie można wypożyczyć sprzęt i podziwiać rafę koralową w nefrytowej toni.
Podróżników kulinarnych na pewno w Lardze skusi okazja do spróbowania mięsa krokodyla kubańskiego. W pobliżu znajdują się dwie hodowle, jedna w celu ochrony gatunku, druga pokazowa dla turystów,z której krokodyle lądują też na stołach.
Zobaczcie ZDJĘCIA
Playa Larga: Jak dojechać?
Playa Larga nie leży na przelotowych trasach ani po drodze do turystycznych miejscowości, dlatego aby się tutaj dostać, najlepiej skorzystać z taxi colectivo. Za kurs z Trinidadu zapłaciliśmy 40 CUC za dwie osoby. Cały kosztował 80, ale w samochodzie jechaliśmy jeszcze z parą Argentyńczyków. Taniej na pewno wyjdzie autobus Viazul, który rotacyjnie zatrzymuje się raz dziennie w Lardze na trasie Varadero – Trinidad – Varadero). Problematyczna jest tylko godzina, bowiem z Trinidadu autobus wyjeżdża o godz. 7 rano.
Z Largi pojechaliśmy do Matanszas. Tutaj cały kurs kosztował nas 50 CUC. Taksówka do Varadero jest kilka peso tańsza. Ze złapaniem taxi w Lardze większych problemów nie ma, podobnie jak w innych miastach na Kubie, szybciej taksówka znajdzie Was, niż wy taksówkę 😉