Restauracje na Kubie: Gdzie dobrze zjeść w Hawanie, Trinidadzie, Santiago de Cuba i innych miastach?
Gdzie warto zjeść na Kubie? Podczas swoich podróży odwiedziliśmy wiele mniejszych i większych paladarów, barów i państwowych restauracji. W jednych było lepiej, w innych gorzej. Wybraliśmy te, gdzie nam jedzenie po prostu smakowało. Nie napiszemy, że są one najlepsze, bo żeby tak powiedzieć, trzeba by odwiedzić chyba wszystkie lokale na Kubie, a na to mogło by życia nie starczyć.
W zestawieniu pomijamy tak zwane „okienka” czy bary szybkiej obsługi. Mówimy o restauracjach turystycznych na Kubie, gdzie zjemy pełnowartościowy obiad. Wybraliśmy te lokale, które zapadły nam w pamięć, nie tylko ze względu na smaczne posiłki, ale też atmosferę czy klimat knajpy.
W niektórych miastach, jak w Vińales, Guantanamo, Holguin, Baracoa czy Sancti Spiritus, główne dania jedliśmy u gospodarzy w casach i nie żałujemy. Ale dlatego też uczciwie nie możemy polecić żadnego miejsca na obiad. Z pozostałych postanowiliśmy wybrać po jednym miejscu.
Oto one, restauracje na Kubie, gdzie warto zjeść:
Santiago de Cuba – La Terraza
To nasze ulubione miejsce w Santiago de Cuba. Jest tanio i sympatycznie. W karcie znajdziecie typowe kubańskie potrawy m. in. bistec de cerdo, lomo ahumado, pollo asado, czy cameron grille. Jedzenie jest smaczne, a porcje spore.
Jedliśmy tu też naszą pierwszą kubańską pizzę – można spróbować w ramach eksperymentu. Zdecydowanie jednak polecamy tradycyjne, kubańskie dania.
Przeczytaj więcej o Santiago de Cuba
To bardzo dobre miejsce nie tylko, by smacznie zjeść, ale również odpocząć od pełnego zgiełku miasta. Z knajpy rozpościera się widok na okoliczne ulice i domy, ale nie czuć tu spalin i hałas jakby mniej doskwiera. La Terazza znajduje się bardzo blisko Plaza de Marte, na rogu ulic Aguilera i Barnada. Z ulicy widać szyld, do restauracji trzeba wspiąć się na górę po stromych schodkach.
Ceny za danie główne: 3,5 – 12 CUC
Playa Larga – Legendario
Najbardziej klimatyczna knajpa w całej Lardze, położona nad samą plażą. W karcie znajdziecie głównie owoce morza i ryby, ale są też dania z wieprzowiny i wołowiny. Za dania odpowiada fenomenalna Yanni, która wieczorami, jeśli będziecie mieli szczęście, uraczy Was wspaniałym śpiewem. W Legendario można poczuć się jak w domu.
Zobacz więcej: W Legendario dobrze zjecie i poczujecie się jak w domu
Jedzenie nie jest najtańsze, takie prawo turystycznej okolicy odciętej od świata. Ale naprawdę warto, bo smakuje fantastycznie. Bez problemu traficie tu, wchodząc na plażę od strony „centrum miasta”, jak szumnie nazywają skrzyżowanie z drogą nr 116 mieszkańcy. Z głównej drogi w wiosce skręcić trzeba w lewo i przejść wzdłuż mariny. Ta droga zaprowadzi was do plaży. Idąc po piasku w prawo, traficie do Legendario.
Ceny za danie główne: od 8 CUC
Trinidad – Patio Becquer
Patio znajdziecie w samym centrum Trinidadu, każdego dnia serwuje się tu te same potrawy. Zarówno bar jak i kuchnia znajdują się na widoku, a dania przygotowywane są na bieżąco. Dobra cena i rewelacyjne krewetki. Wieczorami jest też okazja do posłuchania muzyki afrokubańskiej.
Casa de la Trova w Trinidadzie. Muzyka i rum – hasta siempre
Patio jest bardzo przestronne, dzięki czemu nawet w upalny dzień można tu poczuć przyjemny powiew wiatru. Stolików jest sporo, miejsce znajdzie się dla każdego. Jak tu trafić? Patio Becquer znajduje się w samym sercu Trinidadu, 100 metrów od słynnych schodów. Gdy w nich zejdziemy, z calle Rosario skręcamy w pierwszą w lewo w calle Real del Jigue. Patio będzie w pierwszej czy drugiej bramie z prawej strony.
Cienfuegos – Brisas del Mar
Spora restauracja specjalizująca się w rybach i owocach morza. Porcje są ogromne i smaczne, nie brakuje krewetek przyrządzanych na kilka sposobów oraz ryb. W karcie też bogaty wybór alkoholi. Restauracja jest bardzo duża, stoliki znajdują się zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Dla 2-4 osób zawsze powinien znaleźć się stolik.
Klimat jest niezwykły – znajdująca się przy nabrzeżu knajpa pełna jest pirackich motywów, a sam budynek kształtem nawiązuje do okrętu. Restauracja jest nieco na uboczu, na końcu avenidy 44, ale warto się tu przespacerować.
Varadero – Esquina Cuba
Typowo turystyczna restauracja w centrum kurortu. Mimo to jedzenie możemy polecić z czystym sumieniem. Spora karta, ogromne porcje i przyzwoite ceny. Dania bardzo smaczne. Robią tu jedne z najlepszych frijoles negros na wyspie.
Obsługa jest w kubańskim standardzie, ale warto czekać. Tylko uwaga na kociaki czekające, aż coś padnie ze stołu. W Varadero jest ich mnóstwo. Bardzo łatwo tu trafić – restauracja znajduje się na skrzyżowaniu avenidy 1 i calle 36, tej samej, na drugim końcu której znajdziecie dworzec Viazul.
Restauracja przekonała nas też tym, że stołują się tu kierowcy autobusów Viazul, co dawało nam gwarancję, że w podróży nie nabawimy się niestrawności 😉
Ceny za danie główne: od 4 CUC
Camaguey – La Campana de Toledo
Gdy weszliśmy tu na obiad, rzędy stołów przygotowywane już były na przyjazd wycieczki. Na szczęście mieliśmy okazję zjeść w przyjemnej atmosferze, w otoczeniu zieleni i przy nienachalnym akompaniamencie trzech grajków. Menu to 4 czy 5 propozycji pełnych obiadów – od przystawek po deser. Kelner niezauważenie podawał nam kolejne dania, gdy tylko wyczyściliśmy talerze z poprzednich pyszności.
Restauracja znajduje się przy placu San Juan de Dios, na prawo od kościoła. Trzeba wejść do restauracji z lewej, bliżej wyjścia z placu i przejść przez nią na tyły, by wejść na zielone, przestronne patio.
Matanzas – Galeria taller bar ARTYS
Matanzas można chyba porównać do Warszawskiej Pragi. To tu, nad brzegiem rzeki San Juan, przy calle 97, znajduje się hipsterskie centrum miasta. Jedna obok drugiej znajdują się tu pracownie artystyczne i galerie malarskie, rzeźbiarskie i sztuki wszelakiej. A pomiędzy nimi, żeby artyści z przepracowania nie padli, bary i kajpki, w których serwowane są drinki, przekąski i pełne dania.
Tu można się przekonać, że Kuba to nie tylko folklor serwowany turystom, ani cekiny na różowych legginsach. Młodzi Kubańczycy chcą być nowocześni i mimo, że podpatrują, jak robi się to w Ameryce Północnej czy w Europie, mają na siebie swój, kubański pomysł. Modne fryzury i kolorowe tatuaże to tutaj standard. Bardzo pouczająca wizyta, a jedzenie w ARTYS pyszne, polecamy, choć nie stricte kubańskie, dostaniecie tu m.in. tapas, tortille i taco, ale też sporo sałatek do wyboru. A ponieważ człowiek nie samym rumem żyje, alkoholu z różnych stron świata jest tu do wyboru. Ceny przyzwoite.
Ceny za danie główne: od 5 CUC
Hawana – Waoo!!!
Gdy mamy ochotę na trochę nowocześniejszą wersję Hawany i doskonałą kuchnię, zaglądamy do Waoo w Vedado. Testowaliśmy tu już różne przystawki i dania, i zawsze byliśmy zachwyceni (Najlepsza Ropa Vieja jakiej próbowaliśmy). Porcje są spore, ceny nie należą do najniższych, ale jak na tę część miasta akceptowalne. To świetne miejsce dla amatorów win – mają ich tu całą piwniczkę.
Ropa Vieja: Przepis na tradycyjne kubańskie danie
Sama knajpka bardzo przyjemna, siedzi się przy otwartych oknach, choć w godzinach szczytu hałas samochodów skutecznie zakłóca rozmowę. Warto spróbować drinków, szczególnie mojito i canchanchary – przygotowywane są tu z limonek, a nie z koncentratu.
Waoo znajduje się w Vedado, przy calle L, pomiędzy słynną avenidą 23 (La Rampa) a calle 25, naprzeciwko hotelu Habana Libre.
Ceny za danie główne: od 8 CUC
Macie swoje typy? Zapraszamy do dyskusji na naszym Facebooku