Gdzie zapłacisz w CUP? Peso to podstawowa waluta na Kubie
W jakiej walucie płaci się na Kubie? Za co zapłacimy w CUP, czyli pseo cubano, a za co w euro? Niestety, fora internetowe pełne są nieprawdziwych informacji. Wyjaśniamy!
„peso to się można podetrzeć, nikt tego nie chce”, „nie da się płacić w peso, wszędzie tylko euro”, „Nawet jak cennik jest w peso, to chcą zapłaty w euro” – to tylko niektóre bzdurne komentarze, jakie pojawiają w odpowiedziach na pytania o walutę i płatności na Kubie.
Niestety, internet pełen jest „dobrych rad” osób, które na Kubie najczęściej były pierwszy raz i nie wyściubiły nosa poza resort.
Zobacz również: Jaką walutę zabrać na Kubę?
Waluta na Kubie. Za co płacimy w euro?
Lista, za co płacimy w euro lub dolarach na Kubie jest krótka i konkretna. Znajdziemy na niej towary i usługi przeznaczone głównie dla turystów, ale nie tylko, to również towary importowane oraz premium.
Po pierwsze: casas particulares
Tak, mało który casero, czyli właściciel pokoju/mieszkania na wynajem przyjmie od Was zapłatę w innej walucie niż w euro. Problem możecie mieć również z zapłatą w dolarach amerykańskich.
(Pomijamy tutaj kwestię rezerwacji przez airbnb, gdzie płatności są obsługiwane przez serwis)
Pod drugie: taksówki i autobusy Viazul
Taksówkarze, podobnie jak caseros, preferują płatność w euro. Przed rozpoczęciem kursu często upewniają się, czy dobrze zrozumieliśmy, ile będzie kosztował przejazd i w jakiej walucie będzie płatny. Z autobusami Viazul sprawa wygląda o tyle inaczej, że płatności dokonuje się kartą przy zakupie biletu. Płatność jest ściągana w euro z Waszego konta.
Warto mieć dostęp do internetu, gdyż nie na każdym dworcu obsługa dysponuje terminalem płatniczym. Wówczas płatności dokonuje się tradycyjnie przez stronę internetową. Taka transakcja wymaga potwierdzenia w banku np. przez aplikację mobilną.
Po trzecie: sklepy MLC
To m.in. sklepy takich sieci jak np. Caracol czy Panamerica, te pierwsze często mają swoje punkty w hotelach. Można tu kupić m.in. dobrej jakości rum, cygara czy kawę. Panamerikę z kolei bez problemu znajdziecie na głównych ulicach w każdym większym mieście. W sklepach MLC obowiązuje płatność kartą (nie ma problemów z obsługą najpopularniejszych kart wydanych przez banki w Polsce). Ale uwaga, kwota zostanie ściągnięta z konta w dolarach amerykańskich. Możecie też kupić na Kubie kartę przedpłaconą MLC.
Po czwarte: niektóre atrakcje turystyczne
Za wycieczki wykupione u kubańskich operatorów obowiązuje płatność w euro. To m.in. wyprawy katamaranem, wycieczki do parków narodowych, czy wstępy do niektórych stricte turystycznych miejsc. Najlepiej upewnić się przed wejściem, czy honorowana jest lokalna waluta, bo może się okazać, że płatność w euro nie jest konieczna.
Po piąte: lotnisko
Po odprawie, w strefie bezcłowej płacić można wyłącznie w walucie obcej – Euro, CAD, USD, oraz kartą. Uwaga, reszta w gotówce wypłacana jest w CUP. Przy płatności kartą pobierana jest kwota w dolarach amerykańskich.
To właśnie na te usługi warto zachować euro, najlepiej odliczyć już na początku wyjazdu i nie ruszać.
Waluta na Kubie. Za co płacimy w CUP?
Peso cubano (CUP) to oficjalna waluta obowiązująca na Kubie. Jest respektowana w większości miejsc, z których korzystają mieszkańcy, ale i turyści.
Po pierwsze: restauracje i bary
Nieważne, czy jesteście w turystycznej restauracji na Plaza Vieja w Hawanie, hipsterskiej knajpie w Vedado, państwowej Casie de la Trova w Trinidadzie, czy byczycie się na plaży w Playa Larga.
Praktycznie wszystkie bary i restauracje przyjmują płatność w peso cubano. Jeśli tego nie robią, a obsługa wmawia Wam, że można płacić tylko w euro, to najlepiej zmienić lokal. Nawet, jeśli cennik podany jest w euro, co zdarza się rzadko, ale jednak, to uczciwy lokal przyjmie również płatność w CUP. Oczywiście po kursie czarnorynkowym.
Warto podkreślić, że prywatne knajpy na ogół stosują kurs czarnorynkowy lub do niego zbliżony, który ma więcej wspólnego z rzeczywistą wartością waluty na Kubie niż kurs oficjalny. Ten drugi, wciąż jest stosowany przez wiele państwowych barów i restauracji. Przykład? La Bodeguita del Medio.
Po drugie: hotele
Tak, w hotelach i w hotelowych barach z reguły bez problemu zapłacimy w peso cubano. Choć nie wszędzie przyjmowana jest gotówka – przy zapłacie kartą zostaniemy obciążeni w dolarach lub euro.
Przykład: hotel Telegrafo sieci Axel Hoteles w Hawanie przyjmuje wyłącznie płatność kartą, zarówno za noclegi jak i w barze. Z kolei sąsiadujący z nim hotel Inglaterra honoruje zarówno kartę jak i gotówkę w CUP. Podobnie jak kultowe hotele Nacional czy Habana Libre.
Po trzecie: Wszystko, co na ulicy
Co mają wspólnego pan con lechon lub kawałek pizzy z tzw. okna, koszulka z Che Guevarą i marakasy na targu pamiątek, świeży czosnek na bazarze i kubańska książka kucharska w antykwariacie?
Za wszystkie te rzeczy zapłacicie w peso cubano – CUP. Płatność w euro czasem jest przyjmowana przez sprzedawców, ale dla Waszej wygody, a nie z przymusu. W CUP zapłacicie właściwie za wszystko, co jest wytwarzane i sprzedawane na Kubie, za wyjątkiem kawy, którą faktycznie trudno dostać poza sklepami MLC.
Po czwarte: cygara i rum
Oczywiście, rum i cygara najłatwiej kupicie w sklepach MLC, ale jednocześnie najdrożej. Rumu warto poszukać w tzw. okienkach, gdzie sprzedawane jest również jedzenie na wynos. Po cygara najlepiej udać się do państwowej sieci sklepów Artex, gdzie kupicie oryginalne cygara za CUP.
Po piąte: lotnisko
Tak, również na lotnisku zapłacicie w CUP, ale uwaga! Przed odprawą. Na stoiskach i butikach w głównej hali lotniska w Hawanie przyjmowana jest waluta lokalna. Można się tutaj pozbyć resztek peso kupując np. płyty, magnesy czy pocztówki.
CUP to podstawa, ale euro się przydaje w konkretnych sytuacjach
Jak widać, CUP nie jest walutą bezużyteczną, a euro przyjmowane jest – poza stricte określonymi miejscami – raczej dla wygody turystów niż z obowiązku. Warto zaznaczyć, że im dalej od turystycznych miejsc, tym posiadanie peso jest wręcz niezbędne, aby kupić cokolwiek. Mieszkańcy nieparający się biznesem turystycznym zwyczajnie od was obcej waluty nie przyjmą.
Ps. Na Kubie byliśmy w kwietniu 2022 roku po pandemicznej przerwie.