ONZ wzywa USA do złagodzenia sankcji. Dla Waszyngtonu koronawirus to żaden powód
ONZ w związku z pandemią koronawirusa zaapelowało do rządu Stanów Zjednoczonych o złagodzenie sankcji m.in. wobec Kuby, Wenezueli, Nikaragui i Iranu. Waszyngton jest głuchy. Efekt? Transport leków nie dotarł do Hawany. Jak zwykle cierpią zwykli ludzie.
Oficjalnie embargo nie może dotyczyć pomocy humanitarnej i dostaw leków, jednak strach przed karami, jakie nakładają Stany Zjednoczone na firmy współpracujące z państwami objętymi sankcjami, skutecznie odstrasza m.in. przewoźników przed transportem leków i żywności do tych krajów.
Na początku kwietnia na Kubę miała dotrzeć pomoc humanitarna wysłana przez Jacka Mo, chińskiego biznesmena i filantropa, założyciela konsorcjum Alibaba Group. Były to maseczki ochronne, szybkie testy na obecność koronawirusa oraz respiratory.
Za transport odpowiadała firma Avianca Airlines z siedzibą w Kolumbii. Jak tłumaczą kubańscy urzędnicy, w ostatniej chwili jednak odmówiła zrealizowania usługi i pomoc na wyspę nie dotarła.
Czytaj również: Kuba walczy z pandemią koronawirusa
Powód? Jak podają głównym udziałowcem wspomnianej linii lotniczej jest firma z siedzibą w USA, zobowiązana do przestrzegania blokady handlowej wobec Kuby. Mimo że jej postanowienia nie dotyczą medykamentów, to obawia się ona ukarania grzywną przez własny rząd i prowadzenia długotrwałego sporu.
Carlos Fernando de Cossío, dyrektor generalny ds. Stanów Zjednoczonych w kubańskim MSZ powiedział, że blokowanie pomocy powinno być nie do pomyślenia w czasach globalnego kryzysu. – Ale nie jesteśmy zaskoczeni. Jest to rodzaj przeszkód, z jakimi codziennie boryka się Kuba, aby odpowiedzieć na podstawowe potrzeby kraju.
Co ciekawe, pomoc została wysłana do 24 krajów na świecie, w tym również do Stanów Zjednoczonych, które obecnie mają najwięcej przypadków koronawirusa na świecie, i nawet tutaj brakuje respiratorów i sprzętu ochronnego, a sytuacja pogarsza się z każdym dniem.
ONZ apeluje do USA
Michelle Bachelet, komisarz ONZ do spraw praw człowieka zaapelowała pod koniec marca do rządu Stanów Zjednoczonych o złagodzenie sankcji wobec m.in. Kuby, Wenezueli, Nikaragui i Iranu.
– Sankcje o szerokim spektrum zastosowane wobec krajów zagrożonych pandemią koronawirusa, powinny podlegać pilnej ponownej ocenie, z uwagi na ich ewentualny negatywny wpływ na sektor zdrowia i prawa człowieka – czytamy w wdanym przez komisarz oświadczeniu.
Dodaje, że w kontekście globalnej pandemii środki utrudniające opiekę medyczną w dowolnym kraju, zwiększają ryzyko, przed którym wszyscy stoimy.
Oliver Stone krytykuje rząd
Wybitny amerykański reżyser Oliver Stone wraz z prof. Danielem Kovalikw, specjalistą ds. praw człowieka na Uniwersytecie w Pittsburgh w opublikowanym przez New York Daily News artykule również zarzuca Stanom Zjednoczonym , że nowego koronawirusa chcą przekształcić w broń do walki Iranem, Wenezuelą, Kubą i Nikaraguą.
Żałują, że Waszyngton, podczas gdy wiele krajów reprezentuje międzynarodową solidarność i pokazuje ludzkie gesty, których świat teraz potrzebuje, trzymają się sankcji, które powodują ból i cierpienie ludzi.
Przypomnieli przy okazji, że to właśnie Kuba zezwoliła brytyjskiemu wycieczkowcowi na dokowanie w jednym ze swoich portów, gdy inne kraje odmówiły przyjęcia
– Ten statek był pełny obywateli brytyjskich, którym pozwolono polecieć do domu z Kuby. Ponadto Kuba wraz z Chinami wysyła lekarzy i zaopatrzenie do różnych krajów na całym świecie, aby pomóc im w walce z pandemią – podkreślili.
Waszyngton odpowiada
Na odpowiedz Stanów Zjednoczonych nie trzeba było długo czekać. Eliot Abrams, specjalny wysłannik Trumpa w Wenezueli, (ten sam któremu Human Rights Watch i Amnesty International zarzucają tuszowanie mordów dokonywanych przez bojówki Contras w Hondurasie, Nikaragui i Salwadorze w latach 80.) powiedział na łamach Wall Street Journal, że o żadnym złagodzeniu sankcji nie ma mowy, bowiem Stanom Zjednoczonym zależy na przywróceniu demokracji.
Z kolei Mike Pompeo, sekretarz stanu USA zapewnił, że sankcje nie przestaną działać i będą jeszcze wzmocnione, dopóki Maduro nie zgodzi się na transformację polityczną.
Sam Donald Trump stwierdził natomiast, że zniesienie lub złagodzenie sankcji oznaczałoby wygraną rządów tych państw.
Waszyngton wystawił też za Nicolasem Maduro list gończy, oskarżając prezydenta Wenezueli o handel narkotykami i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Jednocześnie administracja Trumpa regularnie torpeduje kubańskie misje medyczne, stawiając Kubie absurdalne zarzuty o handel ludźmi.
Trudno nie odnieść wrażenia, że w pandemii koronawirusa Stany Zjednoczone upatrują szansy na destabilizację w państwach, w których od lat usiłują doprowadzić do zmiany rządów na bardziej proamerykańskie.
Mimo że na zachodniej półkuli to właśnie USA obecnie mierzą się z katastrofalną sytuacją w służbie zdrowia, związaną z pandemią koronawirusa oraz kryzysem gospodarczym, to jak widać jednak interesy są ważniejsze niż zdrowie i życie ludzi.
Źródła: El Nuevo Herald, Infobae, HispanTv, Wikipedia