Dwa tragiczne wypadki na Kubie. Helikopter rozbił się koło Hoguin, autobus z nauczycielami spadł z wiaduktu pod Hawaną
Do dwóch tragicznych wypadków doszło w piątek i sobotę, 29 i 30 stycznia na Kubie. W górach niedaleko Holguin rozbił się helikopter Aerogavioty, pod Hawaną z kolei autobus przewożący nauczycieli spadł z wiaduktu.
Helikopter rozbił się w Holguin
fot. Wikipedia
Do katastrofy z udziałem helikoptera należącego do przedsiębiorstwa Aerogaviota doszło w piątek rano. Śmigłowiec lecący z Holguin do Guantanamo z niewiadomych przyczyn rozbił się o zbocze góry La Mensura w Pinares de Mayarí na wysokości 995 metrów nad poziomem morza.
W wypadku zginęło pięciu członków załogi. Przyczyny wypadku bada komisja Ministerstwa Rewolucyjnych Sił Zbrojnych.
Wypadek autokaru pod Hawaną
Drugi wypadek miał miejsce w sobotę rano w miejscowości Güines niedaleko Hawany. Na 42 kilometrze autostrady prowadzącej ze stolicy na wschód wyspy, autobus narodowego przewoźnika Omnibus Nacionales z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i spadł z wiaduktu.
Autobus przewoził nauczycieli, którzy wracali z Hawany do swoich domów we wschodnich prowincjach. Bilans katastrofy to 25 osób rannych i 10 zabitych, w tym 9 na miejscu. Jedna osoba zmarła po przewiezieniu do szpitala. Stan trzech osób jest krytyczny. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.