Koronawirus na Kubie: 50 dni pandemii w liczbach
29 kwietnia minęło 50 dni od stwierdzenia pierwszych przypadków koronawirusa na Kubie. Od tego czasu zdiagnozowano na wyspie 1501 przypadków. 58 osób zmarło, a 681 wyzdrowiało. Od kilku dni notuje się spadek zachorowań, przy utrzymującej się liczbie testów.
Kuba, podobnie jak wiele krajów na świecie, przyjęła strategię całkowitej izolacji w walce z pandemią. 24 marca zamknięto granice dla turystów, a dwa tygodnie później lotniska. Władze wprowadziły szereg zaleceń i restrykcji, od apeli o pozostanie w domach, po obowiązkowe noszenie maseczek, pod karą grzywny 3 tys. peso, a w przypadku recydywy, więzienia.
Podobnie jak w przypadku innych chorób, Kuba postawiła na prewencję, czyli szeroką akcję edukacyjną, testy osób z symptomami Covid-19, szczegółowe wywiady z z mieszkańcami, izolację podejrzanych przypadków, a także kontaktów osób zarażonych.
Więcej na ten temat przeczytacie we wcześniejszych wpisach:
Jak wyspa walczy ze światową pandemią Covid-19?
Czy system izolacji i prewencji na Kubie zadziała?
Minął miesiąc od pierwszego zakażenia. Jak wygląda wyspa?
50 dni koronawirusa na Kubie
29 kwietnia minęło dokładnie 50 dni od stwierdzenia pierwszych trzech przypadków koronawirusa na wyspie u trzech włoskich turystów. Szczyt zachorowań przewiduje się na 11 maja. Z trzech scenariuszy przyjętych przez kubańskie ministerstwo zdrowia, na razie najbardziej realny wydaje się drugi, czyli umiarkowany, z dwoma tysiącami zachorowań podczas apogeum pandemii na Kubie.
Portal Cubadebate przeprowadził szczegółową analizę dotychczasowych zachorowań, z której wynika, że krzywa epidemiologiczna zaczęła się wypłaszczać. Świadczy o tym chociażby widoczny spadek zachorowań przy zachowanej liczbie testów na poziomie około 1,8 tys. na dobę.
Dotychczas najwięcej zakażeń odnotowano 17 kwietnia, wówczas stwierdzono aż 63 nowe przypadki koronawirusa na Kubie, w kolejnych dniach choć liczba zaczęła spadać, wciąż odnotowywano od 46 do 52 nowych zachorowań dziennie.
Aż do 24 kietnia, kiedy zdiagnozowano tylko 32 nowe przypadki koronawirusa. Kolejnego dnia liczba ta spadła do 20, by 27 kwietnia podskoczyć znowu do 48. Jednak 28 i 29 kwietnia znowu odnotowano tylko 30 i 34 nowe zakażenia. Czy spadek okaże się trwały, okaże się dopiero w następnych tygodniach.
Za wcześnie na optymizm
Jednak minister zdrowia publicznego Kuby José Angel Portal Miranda studzi entuzjazm. Podczas konferencji prasowej zaznaczył, że rozmiar pandemii wciąż może jeszcze łatwo się rozrosnąć.
Musimy wyjaśnić, że droga będzie dla nas długa, ponieważ wirus jest bardzo zaraźliwy, a większość populacji jest podatna, więc pandemia może łatwo wzrosnąć.
Dodał, że niezależnie od tego, w którym kierunku porusza się krzywa, a do tej pory robi to w najbardziej sprzyjającym kierunku, nie oznacza to, że Kuba jest wolna od niebezpieczeństwa i od osiągnięcia najbardziej krytycznego scenariusza, który zakłada 4 tys. chorych w szczycie zachorowań.
Najwięcej chorych w Hawanie
Dotychczas najwięcej zakażeń odnotowano w Hawanie, gdzie na 646 przypadków 24 osoby zmarły. Nieco wyższy wskaźnik zachorowań dotyczy Hawany Centrum, Wschodniej Hawany i dzielnicy Cerro. Poza stolicą wysoki wskaźnik zakażeń jest również w prowincji Matanzas – 119 przypadków i Villa Clara – 189, z czego aż 117 zdiagnozowano w stolicy prowincji Santa Clara.
Najmniej zachorowań stwierdzono na wschodzie wyspy w prowincjach Granma – 10 i Guantanamo – 16. Również w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców prym wiedzie stolica ze współczynnikiem 30,5 oraz Vila Clara 24,3.
Przy obecnym rozwoju pandemii na Kubie kubańska służba zdrowia dysponuje jeszcze sporymi rezerwami w szpitalach. Jak wylicza Cubadebate, na 3468 łóżek szpitalnych zajętość wynosi 42,6 proc. A z 477 łóżek dostępnych na oddziałach intensywnej terapii zajętych jest tylko 12,5 proc.
W sumie na Kubie działa 7 ośrodków laboratoryjnych, w których przeprowadzane są badania pod kątem koronawirusa. Jednak aż 5 z nich zlokalizowanych jest w okolicach Hawany, a tylko po jednym w Santa Clara i Santiago de Cuba. Choć w początkowych dniach pandemii na wyspie wykonywano zaledwie 300 – 400 testów dziennie, obecnie liczba ta wynosi około 1800.

Kuba poniżej średniej Ameryk
Pod względem liczby chorych Kuba plasuje się na 12 miejscu w obu Amerykach, ze śmiertelnością na poziomie 4,04 proc przy średniej dla regionu 5,67 proc. Pierwsze miejsce zajmują Stany Zjednoczone z milionem chorych, i ponad 58 tys. zmarłych. Śmiertelność dla USA przekracza średnią obu Ameryk i wynosi 5,76 proc.