Waluta na Kubie: Koniec CUC. Od 2021 r. tylko CUP. Będą też wyższe pensje i nowe ceny na Kubie
Kuba po 16 latach rezygnuje z podwójnego systemu walutowego. Od 1 stycznia 2021 z obiegu zostanie wycofane peso convertible, tzw. CUC. Obowiązującą walutą pozostanie tylko peso kubańskie – CUP. Ale to nie koniec zmian. Kubańczycy będą też znacznie więcej zarabiać.
W czwartek, 10 grudnia, po wieczornych wiadomościach, o zmianach poinformował prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel.
W specjalnym orędziu do narodu właściwie potwierdził tylko to, o czym na Kubie mówiło się od dawana. To definitywny koniec peso convertible (wymienialne), tzw. CUC, którym chętnie posługiwali się turyści, a jego kurs był usztywniony z dolarem amerykańskim.
Waluta ta została wprowadzona do obiegu w październiku 2004 roku jako zamiennik dolara, którym wcześniej zarówno Kubańczycy jak i turyści płacili w sklepach dewizowych. Dolary obłożono jednocześnie 10 proc. podatkiem, który dopiero w tym roku został zniesiony.
Była to odpowiedź kubańskiego rządu na decyzję prezydenta Georga. W. Busha o ograniczeniu transferów pieniężnych na Kubę. Ważny był też czynnik ideologiczny – amerykańska waluta na socjalistycznej wyspie? To nie grało.
Wbrew obiegowej opinii CUC nie zostało wprowadzone jako „specjalna waluta dla turystów”, Kubańczycy również się nim posługiwali. Jego rolą w gospodarce było ściągnięcie twardej waluty, takiej jak euro, funty, dolary, których Kuba potrzebowała, aby móc prowadzić transakcje międzynarodowe.
Będziemy płacić w CUP
Zgodnie z decyzją władz, od 1 stycznia 2021 roku jedyną obowiązującą walutą na Kubie (oprócz sklepów MLC, gdzie transakcje są prowadzone bezgotówkowo – w dolarach) będzie peso kubańskie, czyli tzw. CUP. Wymiana z CUC na CUP będzie odbywać się po dotychczasowym kursie 1:24. Co znaczy, że za 1 CUC, lub za 1 USD otrzymamy 24 CUP.
Dla turystów oznacza to tyle, że zamiast wymienić na lotnisku, w hotelu czy kantorze np. euro na CUC, i dodatkowo trochę CUP, będą wymieniać pieniądze tylko na CUP.
Niedogodność, jaka się z tym wiąże, to naprawdę spory plik banknotów, jaki dostaniemy. Warto jednak dodać, że w czasie pandemii Kuba wykonała ogromny krok naprzód w kwestii płatności kartą, więc gotówka nie będzie już potrzebna w tak dużych ilościach, jak dotychczas.
Pensje na Kubie mocno do góry
Ale likwidacja CUC to nie jedyna zmiana, która wejdzie w życie od 1 stycznia 2021. Zgodnie z zapowiedzią władz, pensje i emerytury pójdą mocno do góry, ale zniknie dofinansowanie żywności.
I tak np. pensja minimalna wrośnie z 530 CUP do aż 2100 CUP, co jest równe 87 dolarom. Dla porównania, w Brazylii blisko 50 proc. społeczeństwa musi przeżyć za 60 dolarów miesięcznie i to w gospodarce rynkowej, gdzie ceny podstawowych produktów nie są ustalane przez państwo.
I tak Brazylijczyk za 1 kg ryżu musi zapłacić około 1,5 dolara, Kubańczyk (od 1 stycznia 2020) – około 0,5 dolara. Z kolei na Dominikanie, gdzie pensja minimalna wynosi równowartość 200 dolarów, za 1 kg ryżu trzeba zapłacić około 1 dolara.
Z kolei emerytury przyznawane w ramach Powszechnego Systemu Ubezpieczeń Społecznych zostaną podwyższone do 1528 CUP (dla osób, które obecnie otrzymują od 280 do 300 CUP) i do 1733 dla tych, którzy otrzymują obecnie od 446 do 500 CUP.
Ale wzrosną nie tylko świadczenia minimalne. Na podwyżki mogą liczyć wszyscy pracownicy w zależności m.in. od doświadczenia, specjalizacji, wykonywanego zawodu czy wykształcenia. W sumie na Kubie są aż 32 grupy zaszeregowania.
I tak np. nauczyciel będzie zarabiał 4-5 tys. CUP, (150-200 USD) a pielęgniarka 3-4 tys. CUP (125-150 USD)
Najwyższa pensja państwowa przewidziana w nowych przepisach to 9 510 CUP za 44 godziny pracy w tygodniu, co daje blisko 400 dolarów.
Trzeba podkreślić, że nie można w żaden sposób porównywać wartości 100-400 dolarów na Kubie z wartością 100-400 dolarów w USA czy w Polsce!
Nowe ceny na Kubie
Na stronach rządowych opublikowano również nowe ceny żywności, czy produktów higienicznych, które będą obowiązywały od 1 stycznia 2021 roku.
Oto ceny wybranych produktów:
- Ryż – 6 CUP/0,5 kg
- Olej roślinny – 12 CUP/0,5 l
- Fasola – 14-16 CUP/0,5 kg
- Mydło – 5-7 CUP
- Kurczak – 20 CUP/0,5 kg
- jajka – 2,20 CUP/szt.
- Kawa – 8 CUP/paczka
- Hamburger z wieprzowiną – 17 CUP.
Nowe ceny będą wyższe niż dotychczas obowiązujące, bowiem państwo wycofuje się z subsydiowania żywności, np. ryżu. Wciąż jednak będą wydawane kartki żywnościowe, które na Kubie pełnią rolę bonów wspomagających domowy budżet (coś w rodzaju programu 500 plus, tylko że dla każdego mieszkańca)
System kartkowy na Kubie często błędnie jest interpretowany przez polskich turystów, jako kalka z PRL-u.
Więcej za media, ale nadal tanio
Kubańczycy do tego nadal nie muszą sobie specjalnie zawracać głowy opłatami za czynsz i media, bo choć i te od nowego roku zdrożeją, nadal cena wody czy prądu pozostanie na bardzo niskim poziomie. Według nowej taryfy stała opłata za dostawę wody będzie wynosić 7 CUP, a cena przy zużyciu do 3m sześc. na mieszkańca wyniesie 1,7 CUP za m szesc.
Zgodnie z polityką ekologiczną państwa, czym więcej wody będziemy zużywać, tym więcej zapłacimy za dodatkowe metry sześcienne. Podobnie jest z cenami energii. Przy zużyciu 0-100 kWh cena wynosi 0,40 CUP i rośnie wraz ze zużyciem. Z kolei za 1 kg gazu w butli mieszkańcy zapłacą 21,3 CUP, a za m szesc. gazu ziemnego 2,5 CUP.
Nietrudno zatem wyliczyć, ile za podstawowe potrzeby i utrzymanie mieszkania Kubańczycy zapłacą od nowego roku. Biorąc pod uwagę dodatkowe profity w postaci m.in. darmowej służby zdrowia i edukacji na każdym szczeblu, co jest ewenementem w Ameryce Łacińskiej, koszty życia na wyspie nie należą do wysokich.